God of War: Wstąpienie, czyli słów kilka o kontynuacji przygód Kratosa

Wszyscy gracze bez wątpienia znają postać Kratosa. Jednego z najbardziej męskich, wśród męskich bohaterów gier komputerowych. Którego jedynym zadaniem jest walka i kobiety. Czy jest bardziej męskie zajęcie? Twórcy God of War Wstąpienie nie odchodzą od tego schematu. Po raz kolejny możemy wcielić się służącego bogom olimpijski spartiatę, który sieje strach zniszczenie i spustoszenie, wśród ludzi nie działających zgodnie z ich wolą. Czy warto zagrać we Wstąpienie? Przekonajmy się!

Ale zaraz… Przecież historia Kratosa się chyba skończyła?

W trzeciej odsłonie serii God of War twórcy zaserwowali nam happy lub też wręcz przeciwnie ending. Jak mają zamiar kontynuować serię? I nie, nie obawiajmy się, że pojawi się kolejny boski bohater. Tym razem zobaczymy historię, która miała miejsce przed wydarzeniami z poprzednich gier.

Czy warto zagrać?

Z prequelami bywa różnie, wiedzą to wszyscy. Jednak w przypadku kontynuacji gry God of War – Wstąpienie, wcale nie jest tak źle. Historia nadal jest ciekawa. Gra się dobrze i widać, że twórcy, jakiś tam pomysł mieli. Jeśli jednak oczekujemy tej samej jakości, co w genialnej trójce, możemy się lekko rozczarować. Wstąpienie w tym kontekście jest grą zdecydowanie bardziej kameralną, i słynnych mitologicznych postaci nie uraczymy tu na każdym kroku.

Dodaj komentarz