Karta graficzna to zdecydowanie najważniejszy element każdego komputera gamingowego. To właśnie ona odpowiada za wyświetlanie obrazu na monitorze, skomplikowane obliczenia graficzne, a tym samym, za dobrą zabawę przy dynamicznej grze. Jak się jednak okazuje, na rynku oprócz standardowych modeli umieszczanych na płycie głównej, istnieją również zewnętrze karty graficzne. Czym one są i kiedy warto się nimi zainteresować?
Czym jest zewnętrzna grafika?
Zewnętrzne karty graficzne składają się tak naprawdę z dwóch części. Po pierwsze z samej karty, która niczym się nie różni od tego, co umieszczone jest w slocie płyty głównej, a także ze specjalnej obudowy, w której się znajduje. Obudowa ta posiada jednak specjalne gniazdo USB, które podłącza się do komputera. Co to oznacza? Że zyskuje się dodatkową moc obliczeniową, która może być wykorzystana do lepszej pracy komputera od strony grafiki.
Kiedy warto mieć taką kartę?
Zasadne jednak jest pytanie, dlaczego warto się w tak moduł z kartą graficzną wyposażyć? Czy nie lepiej jest po prostu kupić samą grafikę i umieścić ją w komputerze? W przypadku komputera stacjonarnego jest to jak najbardziej lepsze wyjście, lecz jeśli ma się komputer przenośny, to takie rozwiązanie może być niestety niemożliwe. I to właśnie dla laptopów zewnętrze karty graficzne są przeznaczone. Dzięki temu, że można do takiego komputer podłączyć dodatkową jednostkę graficzną, uzyskuje się możliwość grania w gry na sprzęcie nieco już przestarzałym i odstającym możliwościami od najnowszych rozwiązań. A w przypadku gdy zabawę z grą się zakończy, kartę się odłącza i można nadal cieszyć się przenośnym, w pełni mobilnym komputerem.
Rzecz jasna karta graficzna tego typu posiada pewne wady. Mowa tu jest np. o bardzo wysokiej cenie, a także konieczności posiadania przez komputer specjalnego złącza USB, które umożliwi podłączenie urządzenia. Pomimo jednak tych wad, jest to w dalszym ciągu rewelacyjny sposób na podniesienie mocy obliczeniowej swojej maszyny i cieszenie się na nim najnowszymi grami.